Gość 18.01.2024 20:55
Szczęść Boże,
Jak to jest z tym posłuszeństwem rodziców (mam 15 lat). Czy jeśli mówi mi "weź rękawiczki", a ja wiem, że na 2 minutową drogę z parkingu do galerii handlowej wystarczy (przynajmniej ja tak uważam) że włożę ręce do kieszeni kurtki, to czy jeśli nie wezmę tych rękawiczek to czy będzie to grzech ciężki? Jak rozpoznać ciężkość grzechu przy posłuszeństwie rodzicom?
Druga sprawa - kiedy niedotrzymanie obietnicy będzie grzechem cięzkim (proszę o ukrycie dalszej części pytania). (...)
1. Jak w każdej sprawie, w kwestii posłuszeństwa rodzicom ważna jest waga sprawy. Brak rękawiczek mimo polecenia matki podczas paru minut spaceru na pewno nie jest grzechem ciężkim.
2. Niedotrzymanie obietnicy jest grzechem ciężkim, jeśli poważnie bliźniemu zaszkodzi. Ot, obiecałem dostarczyć respirator, ale nie wywiązałem się z obietnicy i chory się dusi, jego życiu zagraża niebezpieczeństwo. Tyle że obietnicę najpierw trzeba rzeczywiście złożyć. Natrętna myśl, że się Bogu czy Maryi coś obiecało nie jest złożeniem obietnicy. Zwłaszcza w sprawach tak nieistotnych jak to, czy zrobię parę kroków czy ich nie zrobię. Dlaczego Bogu czy Maryi miałoby na tym zależeć? A to nie wszystko jedno?
J.