TO ZNOWU JA 20.09.2006 17:07
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Piszę aby coś sprostować.24 maja br.pisałam w sprawie dotyczącej tego, iż cierpię z powodu ojca alkocholika i nie tylko...Pisałam wówczas o księdzu z mojej parafi któremu o tym powiedziałam. Pisałam również o tym że pokochałam Go za to jakim jest człowiekiem. Pokochałam, a nie ZAKOCHAŁAM SIĘ!!!!!!!!!
Osoba odpowiadająca źle mnie zrozumiała. Zresztą obawiałam się tego. Może niezbyt jasno się wyraziłam. PRZEPRASZM. Ja go kocham tak jak się kocha przyjaciela. NIC WIĘCEJ!!! Zależy mi na rozmowach z nim, bo wiem, iż mnie zrozumie. Odpowie na moje pytania, nawet te dotyczące wiary. Jest to mój na razie stały spowiednik. Ale nasz kontakt odkąd poszłam do innej szkoły (kiedyś mnie uczył religi) ogranicza się tylko do spowiedzi. A mi potrzeba konkretnej rozmowy a nie tylko zadania pokuty. Dlatego pytałam co dalej robić. I zadaję to pytanie ponownie. Z góry dziękuję.