Gość 06.12.2023 20:07
Odnośnie pytań z końca listopada: [Myślę, że mam tendencje do skrupulanctwa, więc jeśli nie zachodzi taka potrzeba i materia ciężka, to wolałabym nie wyznawać podczas spowiedzi grzechów, których nie muszę.
(...)
Proszę wybaczyć, ale ciągłe dopytywanie mnie o to samo nie bardzo ma sens. Zwłaszcza że to nie jedna, ale wiele różnych spraw. Proszę znaleźć stałego spowiednika i z nim wszystkie problemy wyjaśnić. I proszę kategorycznie trzymać się jego zalecenia, gdy powie, żeby nie wracać do dawnych grzechów. Ciągłe grzebanie się w przeszłości, próby oceny swoich dawnych intencji i inne, temu podobne, naprawdę nie mają sensu. Trzeba to definitywnie zakończyć i zacząć jakby tamta przeszłość już nie istniała.
J.