Ko 01.12.2023 20:00

Mam kilka pytań niektóre są dość trudne ostrzegam :)

1. Czy mając samochod w leasingu i używając go też do prywatnych celów popełniam grzech ?

2. jesli wybieram się na jakąś impreze i chodze do koscioła na sobotnią msze wieczornę to jest to właściwe ? ( nie chodze tak cały czas tylko wtedy kiedy wiem ze moze mi byc ciezko wstac w niedziele )

3.Czy jesli posiadam firmowy samochód to czy jezdząc nim w sobote na zakupy jest to moralnie złe ?

4.Czy jesli sprzedaje czasami jakies rzeczy drozej niz je kupiłem i nie odprowadzam od tego podatku ( są to małe kwoty dlatego nie chce zakładac firmy, kilka rzecvzy w miesiącu licytuje cos taniej i jak wylicytuje to sprzedaje drozej ) to czy jest to grzechem ?

5.Jak Kościoł stwierdza czy ktos kto miał wizje np. Ojciec Pio nie było tylko urojeniem ?

6.Czy słuchanie jak ktos robi sobie żarty telefoniczne jest złe ? ( mowie tu oczywiscie o niewinnych zartach a nie zamawianiu czegos w restauracjach )

7.Pytalem kiedys pewnego spowiednika o rade i doradził inaczej niz drugi drugi mnie zwolnił z tego co doradził pierwszy i mowił ze nie musze stosowac się do tamtej rady czy mogę posłuchac tego drugiego i zostawic juz tą sprawę w spokoju czy musze zapytac sie jeszcze 3 ? uwazam ze ten drugi był kompetentny i bardziej zrozumiał problem niz pierwszy

Odpowiedź:

1 i 3. Chcąc trzymać się zasad moralnych ze służbowego samochodu należy korzystać tak, jak to przewidują stosowne umowy.

2. Msza w sobotę wieczorem jest Mszą niedzielną. Niezależnie od powodu, dla którego ktoś idzie do kościoła w sobotę wieczorem, nie w niedzielę.

4. Nie widziałbym tu grzechu.

5. Zobacz TUTAJ

6. Nie wiem. Bo nie wiem na czym "niewinne żarty" polegają. Najlepiej stosować zasadę: "nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe".

7. Jak najbardziej możesz kierować się radą tego drugiego spowiednika.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg