04.10.2005 15:25
jedni są katolikami, inni protestantami, inni prawosławnymi, każdy swoją wiarę uzasadnia, a przeciez tylko jedna jest w pełni prawdziwa. Czy ograniczony człowiek moze mieć pewnosc ze nie popełnia błędu? Czasem wydaje mi się ze kiedy głoszę swoje poglądy w kwestii religii jako pewne to to jest pycha - tak jakbym to ja sie nie mogla mylic, a inni tak.
Tak naprawdę katolicy, prawosławni, protestanci wcale tak mocno w swojej wierze się nie różnią. Wszyscy wierzymy w jedynego Zbawiciela, Bożego Syna Jezusa Chrystusa, mamy jeden chrzest, częściowo także jedną Eucharystię (protestanci inaczej ją rozumieją i nie są w tym zgodni; zobacz
TUTAJ ). Różnią nas w sumie szczegóły. Podobnie jest z nauką moralną: tu też jesteśmy zasadniczo zgodni. Czemu się więc boisz? Jeśli trzymasz się nauki Kościoła niczego złego nauczać nie będziesz... A to, że niektórzy mieniący się chrześcijanami mają poglądy niezgodne z nauczaniem Chrystusa to już inna rzecz... Zawsze bowiem istnieje wśród wierzących pokusa bałwochwlstwa. Dziś często dla człowieka tym bożkiem jest on sam...