Jorg 24.07.2005 21:49

Mam problem z darowaniem komuś, kto trwa nadal w złym usposobieniu do mnie. Bóg daruje nam nasze winy, jeżeli żałujemy za grzechy. Dlaczego jednak od ludzi wymaga, by darowali tym, którzy nie żałują za swe złe czyny? Co więcej każe darować aż 77 razy, czyli w nieskończoność. Nie mam żadnych problemów z darowaniem nawet wielkich krzywd, jeżeli ktoś mnie przeprosi, ale jeżeli nie przeprasza, a co więcej nadal chce mnie krzywdzić, jak mam być dobrze usposobiony do tego człowieka? Czy Bóg nie wymaga od nas więcej niż od siebie samego?

Odpowiedź:

Jeśli ów człowiek nadal chce Cię krzywdzić, to nie musisz być naiwny i pozwalać mu na to. Nawet byłoby to wbrew jego dobrze pojętemu dobru. Tylko szukaj sprawiedliwości, a nie zemsty...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg