Nieświadomy 17.07.2005 23:41

Witam! Czy popełniając grzech, nie jestem świadomy że jest to grzech i oczywiście nie wspomne o nim podczas spowiedzi (chodzi tu o grzech ćiężki) i przyjmujem później przez długi okres czasu komunie świętą to czy grozi mi "śmierć duchowa" ?? Proszę o odpowiedź!

Odpowiedź:

Jak rozumiesz pojęcie "śmierć duchowa"? Grzech cieżki jest śmiercią duszy. Chodzi o to, czy trwając nieświadomie w jakimś poważnym złu możesz popełniać grzech ciężki? Czyli czy bez świadomości i dobrowolności możesz popełnić grzech ciężki? Nie. Ale...

Rozwiązania tego problemu należy szukać w kwestii tzw. ignorancji. Ogólnie rzecz biorąc wyróżniamy dwa jej rodzaje: niezawinioną i zawinioną. W pierwszym wypadku jest zło, ale nie ma winy moralnej. W drugiej wina już się pojawia. W Katechizmie (1790-1793) tak napisano o oby tych rodzajach ignorancji:

Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swojego sumienia. Gdyby dobrowolnie działał przeciw takiemu sumieniu, potępiałby sam siebie. Zdarza się jednak, że sumienie znajduje się w ignorancji i wydaje błędne sądy o czynach, które mają być dokonane lub już zostały dokonane.

Ignorancja często może być przypisana odpowiedzialności osobistej. Dzieje się tak, "gdy człowiek niewiele dba o poszukiwanie prawdy i dobra, a sumienie z nawyku do grzechu powoli ulega niemal zaślepieniu". W tych przypadkach osoba jest odpowiedzialna za zło, które popełnia.

Nieznajomość Chrystusa i Jego Ewangelii, złe przykłady dawane przez innych ludzi, zniewolenie przez uczucia, domaganie się źle pojętej autonomii sumienia, odrzucenie autorytetu Kościoła i Jego nauczania, brak nawrócenia i miłości mogą stać się początkiem wypaczeń w postawie moralnej.

Jeśli - przeciwnie - ignorancja jest niepokonalna lub sąd błędny bez odpowiedzialności podmiotu moralnego, to zło popełnione przez osobę nie może być jej przypisane. Mimo to pozostaje ono złem, brakiem, nieporządkiem. Konieczna jest więc praca nad poprawianiem błędów sumienia.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg