ona
14.06.2005 15:42
Witam.
1. Wiadomo, że postęp techniczny jak i rozwój kultury, sztuki, nauki ludzkość w największym stopniu zawdzięcza mężczyznom. Najwięksi twórcy- geniusze to zawsze mężczyźni. Chcę zapytać czy jest w tym jakiś pierwotny zamysł Boga; czy od początku stworzył On kobietę mniej twórczą- jako znak, że lepiej dla niej jeśli zajmie sie czyms innym? A czy raczej należy to przypisać uwarunkowaniom kulturowym, mentalnosci, wychowaniu, stereotypom? Czy moze jest to jeden z przejawów skutku grzechu pierworodnego i "panowania" mężczyzny?
Sama planowałam związać zycie zawodowe z nauką ale jeśli jestem na straconej pozycji to chyba nie warto...
2. Jezus przyszedł na świat jako mężczyzna i objawił Boga jako Ojca.
W Starym Testamencie Bóg zaledwie kilka razy wskazuje na analogię Swojej natury do natury kobiecej ... Całość przekazu Pisma Świętego kaze mi sądzić że Bogu bliższa jest natura męska.
Wiem że obydwoje, i mężczyzna i kobieta zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boże lecz to podobieństwo może być przecież większe i mniejsze. Również wspomniana w pcie1. bardziej twórcza natura mężczyzny zdaje sie go bardziej upodabniać do Boga -Stwórcy. Czy więc kobieta obdarzona jest w równym stopniu co mężczyzna podobieństwem do Boga ? Skąd właściwie można wysnuć taki wniosek?
3. Wiadomo że skutki związane z grzechem pierworodnym ocbciążają wszystkich ludzi. Również autorów oraz odbiorców Pisma Świętego. Człowiek nie widzi tak jasno jak przed upadkiem, spraw Bozych. Czy powinno się to uwzględniać czytając PŚ? Jeśli tak to w jaki sposób?
Dziękuję za odpowiedź.
Odpowiedź:
1. Pewnej odpowiedzi w tym względzie raczej nie ma. Wydaje się jednak, że jest mniej więcej tak: jak napisałaś i kobieta i mężczyzna zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boże. Mieli żyć w harmonii. Grzech pierworodny spowodował, że mężczyzna zaczął nad kobietą panować (Rdz 3). NIerówność między kobietą a mężczyzną Biblia ukazuje nam więc jako skutek grzechu, a nie początkowy zamysł Boga.
Czy kobieta stało się przez to mniej inteligentna? Jeśli chodzi o samą naturę, to prawie na pewno nie. Większy wkład mężczyzn w rozwój ludzkości (rozumiany jako rozwój cywilizacyjny) spowodowany jest chyba dwoma czynnikami. Po pierwsze kobiety z natury swojej mnij koncentrują się na świecie rzeczy, a bardziej na świecie osób. To sprawia, że mniej interesują je wynalazki, a bardziej stworzenie człowiekowi dobrych warunków, ciepła miłości. Oczywiście w tym celu różne wynalazki się przydają, ale nie są do tego inezbędne. Na ile ta róznica między kobietą a mężczyzną wynika z wychowania, na ile jest wynikiem przystosowań ewolucyjnych, a na ile była początkowym zamysłem Boga naprawdę nie sposób powiedzieć.
Po drugie, kobiety z przyczyn kulturowych miały ograniczony dostęp do udziału w tym, co nazywamy cywilizacyjnym rozwojem. Koncentrując się na niezwykle ważnym zajmowaniu się domem siłą rzeczy nie zajmowały się innymi sprawami. Na pewno, o czym dzisiaj często zapominamy, przynajmniej częściowo było to spowodowane okresową niedyspozycją kobiet. Przy braku dzisiejszych środków higienicznych aktywne życie w społeczństwie było na pewno mocno utrudnione...
Jeśli dziś te stereotypy przełamujemy i kobiety zajmują się także nauką, wynalazkami itp, to bardzo dobrze. Niech każdy zajmuje się tym, w czym potrafi się zrealizować. Byle nie popadać w tym względzie w przesadę i ludzkich upodobań, ambicji i zyciowych celów nie wywracać na siłę...
2. Kobieta i mężczyzna to po prostu dwa sposoby bycia człowiekiem. Nie ma mężczyzny bez kobiety, podobnie jak nie ma kobiety bez mężczyzny. Oboje są sobie potrzebni. Trudno aby Bogu którakolwiek płeć była bliższa. To, że objawił się jako Ojciec, czy że Syn Boży był mężczyzną, jeszcze o niczym nie świadczy. Kobiecość została przecież bardzo wywyższona przez to, że kobieta - Maryja, poczęła samego Boga.... Proszę sobie wyobrazić co by było, gdyby Bóg uważany był za kobietę, Syn Boży był Boża córką narodzoną z kobiety... Czy wtedy męczyźni nie mogli by czuć się w znacznie większym stopniu odrzuceni?
3. Pismo Święte zostało spisane pod natchnieniem Ducha Świętego. Dlatego wolne jest od błędów spowodowanych grzechem. Oczywiście poziom wiedzy z biologii, astronomii czy historii prezentowany przez autorów Biblijnych jest taki, jak poziom im współczesnych. Czyli w jakiś sposób ograniczony przez skutki grzechu...
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na jeszcze jedno: Stary Testament nie jest ostateczną wypowiedzią Boga. Tę przynosi dopiero Nowy Testament. Dlatego pewne zasady Starego Testamentu (np. kwestie związane z czystością rytualną) możemy traktować dziś, w dobie obowiązywania Nowego Przymierza, jako już nieaktualne...
J.