Gość 06.11.2023 22:13
Jak wyznaczyć granicę co jest podniecaniem się, a co nie? Czy jeśli lubi się patrzeć na dziewczynę bo jest np. ładna czy słodka, ale nie wywołuje to tego dziwnego uczucia w brzuchu czy erekcji i nie myśli się wtedy o seksualnych/intymnych rzeczach, to wolno to robić dla własnej przyjemności?
Proszę kierować się wskazaniami swojego sumienia. Ono powie czy intencje są czyste, ono powie, czy wchodzi się na ścieżkę nieczystości. Nikt nie poda sensownych kryteriów w materii tak subiektywnej jak to, że patrząc na kobietę doznaje się takich czy innych sensacji. Bo jeden będzie odczuwał, drugi nie. Jeden ma czyste intencje, drugi nie. Trzeba więc pytać własnego sumienia. Ale nie o to, czy mam już grzech czy jeszcze nie, ale czy kierują się postawą czystości, czy moje intencje czyste nie są.
J.