Gość 29.10.2023 20:38

Szczęść Boże, mam pytanie.
1.Czy takie sytuacje z życia codziennego gdy mój brat czy ojciec (jestem dziewczyną) zobaczy kawałek mojego nagiego ciała (np. w piżamie) to grzech ciężki? Lub przebieranie się w pokoju bez zasłaniania zasłon? To zaraz grzech ciężki?

2.Lub czy jeśli dostanę nieczystych myśli w Kościele i zacznę podtrzymywać te myśli lub sama je wywołam, ale nie jest to żaden dodatkowy powód do podniecenia to grzech nieczystych myśli świętokradczych?

3. Czy podczas spowiedzi trzeba osobno nazywać nieczyste pragnienia, spojrzenia (np. Gdy spojrzy się komuś na miejsca intymne i potem dostanie się o tym nieczystych myśli), wyobrażenia, trzeba nazywać osobno czy wystarczy nieczyste myśli?

4. Jeśli ktoś popełni grzech np. masturbacji i potem jest pobudzony seksualnie i odczuwa małe podniecenie przez jakiś czas to należy powiedzieć, że ten czyn wywołał takie skutki czy wiadomo, że tak to się może skończyć?

Odpowiedź:

1. W odpowiedzi na to pytanie istotne są Twoje intencje. Czyli czy jest to hołdowanie jakiejś formie ekshibicjonizmu czy nie. Nie widzę żadnego grzechu w tym, że ojciec czy brat widzą Cię w piżamie. Jesteś ubrana, to nie nagie ciało. Chyba że masz przy tym jakieś nieczyste intencje. Podobnie z tym przebieraniem się: zależy od Twoich intencji. Pewną rolę odgrywa tez prawdopodobieństwo, że ktoś może Cię zobaczyć. Czyli jak daleko do innych okien, czy jest w oknie firanka, czy pali się w pokoju światło czy nie itd. Ale intencja jest tu najistotniejsza. Bo przebieranie się bez złych intencji nie jest żadnym grzechem.

2. Proszę wyjaśnić to ze spowiednikiem.

3. Ogólne wyznanie, że chodzi o nieczyste myśli wystarczy.

4. Odczuwanie podniecenia seksualnego samo w sobie nie jest grzechem. Doprowadzenie się do tego stanu przez nieczyste myśli czy masturbację, owszem, jest. Spowiadać należy się jednak nie z podniecenia, ale z nieczystych myśli czy masturbacji.

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg