AD 24.10.2023 20:53
Witam,
moja żona ma bardzo poważny problem ginekologiczny. Jedyna szansa, żeby uniknąć ryzykownego usunięcia macicy to wkładka domaciczna. Z tego co wiem, to Kościół uważa ją za środek wczesnoporonny i piętnuje jeszcze bardziej niż inne formy antykoncepcji. W naszym przypadku założenie spirali miałoby powód czysto MEDYCZNY, nie ANTYKONCEPCYJNY. Jak wówczas podchodzić do kwestii współżycia? Czy jedynym sposobem na niepopełnianie grzechu jest całkowita rezygnacja z uprawiania seksu?
Proszę wyjaśnić tę sprawę ze spowiednikiem.
J.