czytelnik 09.02.2005 23:21

Proszę o odpowiedź, jak to właściwie jest, bo jest chyba oczywiste, że człowiek „powstaje” z miłości rodziców, natomiast jak wielka ta miłość by nie była, w proch się w końcu obraca, co jest oczywiste po skończonym życiu, czasem nawet dosłownie (kremacja). Czym jest więc uprawnione twierdzenie „z prochu powstałeś”, czy ktoś to widział, jak człowiek powstaje z prochu, jak to należy rozumieć, bo w końcu, czy z miłości, czy z prochu?

Odpowiedź:

Słowa "prochem jesteś w proch się obrócisz" usłyszał nasz praojciec, Adam. Według biblijnego przekazu (oczywiście wiemy, że to tylko obrazowa opowieść) został on stworzony własnie z prochu ziemi. Ale i do nas te słowa się odnoszą. Jesteśmy cząstką przyrody i choć rodzimy się z matki, jesteśmy cząstką świata materialnego. A więc prochem. I weń się obrócimy. Ale kiedyś Bóg nas wskrzesi...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg