Anna
31.12.2004 13:07
Szczęść Boże! Jestem osobą niepełnosprawną [obustronne porażenie mózgowe], od lat borykam się z problemem powołania, przeznaczenia w swoim życiu. Wiąże się z tym również pragnienie, aby prawidłowawo odczytywać to, co Bóg chce mi powiedzieć. Niestety, choć bardzo w Niego, nie potrafię tego robić. W jaki sposób Bóg z nami się kontaktuje, jak być pewnym, że odpowiedź na nasze pytania i wątpliwości pochodzi od Pana?
Odpowiedź:
Odpowiedź na Twoje pytanie jest prostsza, niż wielu przypuszcza...
Najważniejszym przykazaniem jest kochać Boga i bliźniego jak siebie samego. W tym wezwaniu zawiera się też nasze powołanie. Każdego bez wyjątku. Cokolwiek byś nie robiła, jeśli będzie realizacją tego przykazania, będzie Twoim powołaniem. Nie martw się, że nie będziesz wiedziała, czy na pewno to co robisz jest najlepszą realizacją przykazania miłości. Ważne, byś kochała. A Bóg nie będzie nas kiedyś sądził z realizacji powołania, ale właśnie z miłości...
Jeśli tak spojrzysz na kwestię Twojego powołania to odkryjesz też, że Bóg nie musi Ci nic konkretnego mówić. Jego wolę realizujesz, kiedy kochasz. Podobnie jest w kwestii odpowiedzi na nasze pytania. Poznajesz, że jakaś intuicja pochodzi od Boga, jeśli jest zgodna z tym, co zostawił nam Pan Jezus...
J.