rtty7 17.12.2004 00:29
Witam. Mam dosc poważny problem...z sobą samym. Pytanie, które chcę zaddać jest dość intymne..już wyjaśniam o co chodzi: mam dziewczynę którą bardzo mocno kocham, ona mnie również-jestem studentem a ona studentką - jesteśmy ze sobą ponad 2 lata i wiemy że chcemy być razem juz na zawsze - dręczy mnie jednak pewien moralny problem: czy sex przed zawarciem małżeńśtwa jest grzechem?-nawet jeśli kobieta ta zostanie potem i tak moją żoną? Już raz między nami do tego doszło. Prawdą jest jednak iż w Piśmie Świętym apostołowie nauczają w listach że Ci co należą do Chrystusa "ukrzyżowali swoje ciało wraz z jego namiętnościami i porządaniami" - właśnie z tego powodu czuję się źle-bardzo pragnę zbliżenia z moją dziewczyną ale z drugiej strony czuję jak coś w sercu mówi mi: "nie postępujesz właściwie, Bóg ci tego nie przebaczy że przestępujesz jego prawo". Co robić? Nie daje sobie z tym wszystkim rady:( Wiara jest najważniejszą rzeczą w moim życiu - daje mi siłę i nadzieję. Studiuje prawie co dzień pismo święte, kocham Jezusa Chrystusa i staram sie zawsze żyć zgodznie z jego nauką i wszystkimi przykazaniami. Mimo to jednak - z przerażeniem widzę że to się nie do końca mi udaje - zwłaszcza przez ten problem "przedmałżeńskiego sex'u" i przez to że pragnę zbliżenia z moją wybranką już teraz czuję że oddalam się od Boga:( Proszę go wtedy o przebaczenie i o to aby mi dał czas na nawrócenie ale potem znowu grzeszę i tak w koło.. Czasem czuję że nie jestem godny bycia "uczniem" Jezusa. Stąd właśnie to moje dziwne pytanie... Potrzebuję tej bliskości z moją wybranką - na inne kobiety staram się z całych sił nie zwracać uwagi. (w dobie dzisiejszych czasow i w naszej kulturze Bog wystawia wiernych na cieżką próbę - wszedzie nachalne reklamy "porno", plakaty pełne nagości, panujące wszędzie zepspucie moralne itp.). Jednak i tak czuję się winny. Pismo przeciez mówi: "Nie łudzcie sie, rozpustnicy nie odziedziczą królestwa niebieskiego". Przepraszam za zbyt długi list - mam nadzieję że otrzymam odpowiedź. Z góry dziękuję. Niech łaska Pana Jezusa będzie z Wami wszystkimi.