03.10.2004 17:51
"Dziecka nie powinno się chrzcić wbrew woli rodziców. Można dokładać starań, by zainteresować je wiarą i by póżniej samo, dobrowolnie przyjęło chrzest. Wyjątkiem mogłaby być jedynie sytuacja niebezpieczeństwa śmierci". CZy to nie jest zbyt duże ryzyko pozostawiać człowieka bez chrztu? A jeśłi dziecko umrze (nikt tego nie możę przewidzieć...) zanim przyjmie chrzest to pójdzie do piekła?
Chrzest jest oczywiście sakramentem niezwykle ważnym ale nie traktujmy go jako magicznego zabiegu dającego życie wieczne. Do chrztu potrzebna jest wiara, a w wypadku dziecka zapewnienie rodziców, że w wierze będą dziecko wychowywać. Jeśli np. przeżyje dzieciństwo, a potem już jako dorosłe będzie prowadziło życie grzeszne, to coż mu da chrzest? Trzeba mieć też trochę zaufania do Boga, że jednak nie jest ograniczony naszym działaniem. I bez chrztu może dać zbawienie komu zechce...
Zobacz też
TUTAJ J.