Michał 17.09.2004 09:37

Mam pewien problem.
Znam jedną osobę która należy do Odnowy w Duchu Świętym. I jestem świadkiem jak ta osoba bardzo, bardzo namiętnie całuję się ze swoją sympatią.Jednocześnie osoba ta przyjmuje komunię bez spowiedzi. Jeszcze byłem świadkiem jak ta osoba nie pomogła drugiej osobie. Czy powinienem o tym poinformować księdza który prowadzi te spotkania aby wytłumaczył tej osobie żeby tak niegodziwie nie postępowała albo żeby ją wykluczył z grupy. Np. gdybym wysłał list polecony tzn. donos. Bo nazwisko tej osoby znam. Zrobię tak jak mi doradzicie.
No bo jeśli ktoś należy do grupy parafialnej to chyba lepiej orientuję się w tych sprawach niż ja , osoba która do żadnej grupy parafialnej nie należy. Musi wiedzieć że ciężko grzeszy, skoro ja wiem że takie pocałunki a właściwie bardzo namiętne pieszczoty (żeby nie użyć mocniejszych słów) i to wykonywane na ulicy.

PS. I w ogóle jak to jest że osoby które są blisko Boga tak ciężko grzeszą i jakby same się rozgrzeszają. Ja jak wiem że mam na sumieniu grzech ciężki to wiem że przed przystąpieniem do komunii muszę iść do spowiedzi. Chyba że ta osoba myśli że jak należy do Odnowy w Duchu Świętym i to już kilka lat to jest mądrzejsza od wszystkich z księżmi włącznie.
I w ogóle jak to jest , że z kimś co do kościoła nie chodzi w ogóle da się jakoś zaprzyjaźnić, kolegować niż z kimś kto chodzi na spotkania Odnowy nie da się. Widać uważa się za kogoś lepszego i z tymi którzy do Odnowy w Duchu Świętym nie należą, albo do kościoła w ogóle nie chodzą nie rozmawia.

Odpowiedź: