25.07.2004 12:38
Chciałabym dowiedzieć się czegoś na temat natchnienia bibijnego, znam odczywiście "definicję" ale niewiele mi ona mówi. Nie rozumiem jednej sprawy: definicja mówi, że natchnienie chroni Pismo od błędu, ale przecież w Piśmie św. znalazłam wiele fragmentów, które wyrażają czysto "ludzką" mądrość, wątpię żeby zgodna była z wolą Bożą. Nie pamiętam dokładnie fragmentu ale znalazłam w jedej z Ksiąg mądrościowych ST zalecenia, jak należy traktować niewolników, i zalecenie sprowadza się do tego, żeby być dla nich surowymi i dawać im dużo pracy, bo tylko wtedy będą posłuszni. Mam wierzyć żę to jest słowo Boga, żę Bóg chciał, aby takli fragment znalazł się w Biblii jako JEgo Słowo? SKoro cała Biblia jest słowem Boga, to to zalecenie jest tak samo ważne jak nakaz miłości bliźniego? Może za jakiś czas stwierdzimy, żę przykazanie miłości też było związane z tamtymi czsami (tak tłumaczy się wiele fragmentów Biblii) i żę straciło ważność?