Ja_18
03.07.2004 14:30
Witam! Już padło podobne pytanie, ale nadal nie potrafie zrozumieć dlaczego tak wiele rzeczy jest zabronione przez Kościół jeśli chodzi o związki kobiety z mężczyzną. Przeczytałam, że wszystko co wywołuje podniecenie jest uważane za grzech. Ale jeżeli jest się ze sobą tak długo...? Jestem osobą wierzącą, ale zastanawiam się jak mam postępować kiedy będę miała chłopaka. Bo sama nie znam żadnej pary, która czekałaby z seksem do ślubu, choć osoby te są wierzące. Nie zamierzam się na nich wzorować, ale jest to zastanawiające. Dziekuję za odpowiedź.
Odpowiedź:
Powszechność złego postępowania nie zmienia Bożego prawa. A Pan Jezus wyraźnie mówił o pożądliwym patrzeniu (Mt 5, 27-30)
"Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła".
Widać owi młodzi ludzie bardziej cenią samych siebie, niż Pana Jezusa. A swoją drogą odpowiadający coraz częściej słyszy od uczniów w szkole, że wolno kraść, bo wszyscy kradną. Jeszcze niedawno oficjalne przyznawanie się do takich poglądów była chyba nie do pomyślenia...
J.