Gość 21.09.2023 11:36
1. Jak wiadomo Duch Święty jest duchem. Ale czy ma jakiś że tak napiszę ukryty wygląd?
2. Skoro Duch Święty jest osobą (trzecią Osobą Boską), to znaczy, że jest człowiekiem? A Bóg Ojciec też jest człowiekiem?
3. Dlaczego zaprzeczanie istnieniu Boga jest grzechem?
4. Jak pojąć to, że Bóg nie miał początku?
5.
1. W Biblii pojawia się Duch Święty pod dwiema postaciami: niby gołębicy w dniu chrztu Jezusa nad Jordanem i "języków jakby z ognia" w dniu Zielonych Świąt. To chyba po to, by ludzie cokolwiek mogli zobaczyć. Poza tym, jak piszesz, duch (w tym wypadku Duch) nie jest materialny, więc nie wygląda. Przynajmniej nie dla ludzkich oczu.
2. Tylko druga Osoba Trójcy, Syn Boży, stał się człowiekiem. Bycie osobą to pojęcie szersze niż bycie człowiekiem. Osobami są tez np. aniołowie...\
3. A jest? Bo to zależy. Odrzucenie wiary przez wierzącego może nim być. W takim stopniu, w jakim człowiek ponosi winę za tę decyzję. W przypadku nigdy nie wierzącego sprawa jest jeszcze bardziej dyskusyjna. Zawsze zależy od winy konkretnego człowieka. Trudno mówić jednoznacznie o winie, gdy ktoś ma lat 10 i wychowywany był w duchu ateizmu. Czy np. 18 latek ponosi taką winę? Pełną prawdę o takich postawach, o takich wyborach, czyli tez pełną prawdę o grzechu w tej sprawie, zna tylko Bóg.
4. Nie wiem. Ale to chyba nie jest coś strasznie rozumowi dokuczającego. Matematyka na ten przykład też mówi o nieskończoności. Ot, prosta. Albo nieskończoność liczb. Wychodzi na to, że wbrew naszej intuicji nieskończoność + nieskończoność = nieskończoność. Jak to pojąć? A tak z nieskończonością jest...
J.