Paweł 17.09.2023 00:31

Dzień dobry, zmagam się już od jakiegoś czasu ze skrupułami i byłbym bardzo wdzięczny za pomoc w pewnej sprawie. Postaram się to jakoś opisać. (...)

Odpowiedź:

Po spowiedzi z całego życia, i to jak rozumiem odbytej już dwa razy, nie ma potrzeby wracać do grzechów z przeszłości.  W sumie nie tylko nie ma potrzeby, ale i nie jest to dobre dla życia duchowego człowieka. Skoro ogólnie mówiłeś "biłem brata" to masz rację, nie ma oczywiście potrzeby wracać do jakiegoś konkretnego wydarzenia z tym związanego, chyba że celowo zataiłeś jakieś wyjątkowe okrucieństwo tego jednego wypadku.... Podobnie z innymi sprawami. Nie ma większego znaczenia, czy pierwsza świętokradzka spowiedź miała miejsce gdy miałeś 9 czy 8 lat. Nie zatajałeś niczego, po prostu tak to spowiadając się pamiętałeś, a po uznałeś - nie wiem czy słusznie czy nie - ze wcześniej też jakieś spowiedzi mogły być świętokradzkie. Ale skoro ten rodzaj grzechu wyznawałeś, to parę miesięcy w tą czy w tamtą z perspektywy wielu lat nie robią już różnicy

Często pojawia się w Twoim pytanie stwierdzenie, że nie wiesz, że nie pamiętasz. Odnośnie do wyznawania grzechów w spowiedzi. W sumie nic dziwnego. Nie nagrywałeś spowiedzi (nie wolno tego robić!) nie masz jak sprawdzić, a takie szczegóły zacierają się w pamięci. Zwłaszcza gdy minie trochę czasu. Przyjmij założenie, ze skoro chciałeś dany grzech wyznać, to skoro nie pamiętasz jakobyś nagle postanowił go zataić, to na pewno go w spowiedzi wyznałeś. Nie wracaj do grzechów z przeszłości.

I pamiętaj, że grzechy odpuszcza wszechwiedzący i dobry Bóg. A nie to, że zgrabnie wyznałeś je na spowiedzi. Gdy nie ma złej woli, chęci zatajenia, oszukania spowiednika, spowiedź jest ważna. Niezależnie od tego, jak zgrabnie nasze grzechy ponazywaliśmy i czy wszystkie udało nam się przypomnieć.

J,

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg