Zuzia 06.05.2004 08:52
1. Przepraszam, że zadam jeszcze raz to pytanie ale nie wiem jak wyjść z tej sprzeczności.
Nie chcę zajmować się "próżnościami świata" czyli romansami i flirtami z chłopakami, a jest do droga prowadząca do małżeństwa czyli podstawowej normy społecznej i naturalnej drogi ustanowionej przez Boga. Jak z tej sprzeczności wyjść?
2.chcę zyc w czystosci lecz motywem nie jest "czystość przedslubna" ani "czystosc ze wzgledu na krolestwo niebieskie" lecz realizm zyciowy, to ze chce uzupelniac wyksztalcenie i zdobyc prace i jak to pogodzić z "powołaniem kobiety do miłosci" (realizowanej w zyciu zakonnym, w malzenstwie lub samotności poświęconej dla innych). Co jest ważniejsze: czy "powołanie do miłości" czy "obowiązki stanu" (kontynuacja nauki, podjęcie pracy)?
3. Jeśli po swoich rekolekcjach zamkniętych pojawił się problem, ze nie umiem wrocić do codzienności i tylko tego pragnę to co mam robić?