Raj 13.09.2023 17:15
Szczęść Boże,
bardzo dziękuję za odpowiedź w sprawie zapinania pasów w taksówce - pozwalam sobie zadać jeszcze jedno pytanie, które nurtuje mnie od jakiegoś czasu; sam nie wiem, czy mam paranoję, czy nie.
Mam inny dylemat. (...) W ogóle nie wiem, czy ktoś to będzie czytał.
Z Panem Bogiem
Raj
Pracę wykonujesz? Wykonujesz. Należy się za to płaca? Należy. Wymagane jest, byś podpisał jakiś dokument? W porządku. Nawymyślano w tym dokumencie niestworzonych rzeczy? To już problem tego, co tak wszystko komplikuje...
Myślę, że w tej naszej rzeczywistości coraz mniej liczą się fakty, a coraz bardziej urzędnicza twórczość, mająca z rzeczywistością dość luźny związek. Ot, obowiązki dyżurującego na korytarzu nauczyciela. Słuchając o tym mam wrażenie, że wymyślający takie zasady zapomnieli, że człowiek nie ma daru bilokacji. Albo gdy czytałem o wymaganiach stawianych katechetom w pewnej diecezji: miałem wrażenie, że chcąc je spełnić nie mogą zakładać rodziny.... Nic na to nie poradzimy, że tego rodzaju twórczość kwitnie na potęgę. Cóż, żyć trzeba...
J.