GośćJj 11.09.2023 12:07

Dzień dobry.
Przejdę do pytania:
Zorientowałem się już że kupowanie produktów itp od firmy, która np wspiera jakieś złe działanie, jeśli nie chcemy go wspierać a jedynie kupić dany produkt itp. nie jest grzechem. Wydaje się to zupełnie zrozumiałe z uwagi na to, że dzisiaj chyba nie da się korzystać z czegokolwiek co nie miałoby powiązań z czymś złym np na etapie produkcji przez jakąś postępową firmę.
Moje pytanie jest podobne ale inne, pracuję w firmie która (jak wiele korporacji) wspiera LGBT (np chyba finansuje operację zmiany płci dla pracowników jeśli chcą, jest to w pakiecie medycznym). Czy mam przez to jakiś grzech? Oczywiście firma jest niezwiązana z takimi uslugami bezpośrednio bo jest to firma telekomunikacyjna; jestem w IT.
Czy trzeba sprawdzać każdego pracodawcę pod tym względem? Jest to męczące plus nie ma pewności czy dane uchybienie było, czy jest czy będzie w danej firmie. Czy np Ktoś mógłby pracowac w Microsofcie? Albo w Apple? (Które też np wspierają aborcję, albo wspierały).
Czy np praca tam ale brak poparcia dla zła jest ok? Inaczej też można dojść do absurdów, że teoretycznie każda firma albo jej własciciel popełnia grzechy, musielibyśmy każdego kontrolować i sprawdzać czy jakoś tego nie finansujemy, to byłoby chyba wtedy nie do zniesienia.

Dziękuję za tą pracę czy odpowiadaniu i pozdrawiam!

Odpowiedź:

Praca w firmie branży IT, której kierownictwo wspierają poglądy sprzeczne z nauczaniem Kościoła nie jest żadnym grzechem. Można by się zastanawiać, gdyby pracownik wprost musiał współdziałać w takich działaniach. Np. miałby tworzyć filmy szydzące z Boga czy świętych. Ale gdy jego praca nie ma ze światopoglądem kierownictwa nic wspólnego, nie ma mowy o grzechu.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg