szt 26.03.2004 14:57

nawiązując do odpowiedzi na pyt. o kapłaństwo kobiet - czytałem artykuł ks. paprockiego. I nie zgadzam sie z nim. ja uważam, ze jesli by dopuszczono by kobiety do diakonatu, nie byłyby one DIAKONAMI, lekcz DIAKONISAMI. A to jest różnica. Przecież KKK mówi że nie prezbiterat i episkopat są przeznaczone dla mężcyzn, ale wogóle ŚWIĘCENIA - jeden z sakramentów - mo0że przyjąc tylko mężczyzna. Więc jak już to były to św. niższe, czyli bez samego sakramentu. To gruba roznica. prosze o odp. na maila i niepodawanie go na stronie

Odpowiedź:

Kościół odrzuca kapłaństwo kobiet... A w katechizmie stwierdzono (1554) "Urząd kościelny, przez Boga ustanowiony, sprawowany jest w różnych stopniach święceń przez tych, którzy od starożytności już noszą nazwę biskupów , prezbiterów i diakonów". Nauka katolicka, wyrażona w liturgii, Urząd Nauczycielski i stała praktyka Kościoła uznają, że istnieją dwa stopnie uczestniczenia w kapłaństwie Chrystusa: episkopat i prezbiterat. Diakonat jest przeznaczony do pomocy im i służenia. Dlatego pojęcie sacerdos - kapłan - oznacza obecnie biskupów i prezbiterów, a nie diakonów. Nauka katolicka przyjmuje jednak, że zarówno dwa stopnie uczestniczenia w kapłaństwie (episkopat i prezbiterat), jak i stopień służby (diakonat), są udzielane za pośrednictwem aktu sakramentalnego nazywanego "święceniami", to znaczy przez sakrament święceń (...)"

oraz (1569)

"Na niższym szczeblu hierarchii stoją diakoni, na których nakłada się ręce nie dla kapłaństwa, lecz dla posługi (...)"

Póki co nasze rozważania i tak dotyczą czegoś, czego obecnie w Kościele katolickim nie ma...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg