18.03.2004 13:06
Czy siedzenie z nudów na czatach, gdzie jest wiele treści przeciwnych czystości (gdy kogoś to nie interesowało, ale negatywnie wpływało na jego osobowość) jest jakimś grzechem nieczystości np narażaniem się na grzech. Jeśli jest to grzech to jaka jest jego materia gdy ktoś tak robił bo nie znał internetu a teraz już tam nie wchodzi.
Odpowiedź:
W Twoim pytaniu jest sporo sprzeczności. Z jednej strony piszesz, że Cię to nie interesowało, z drugiej, że negatywnie wpływało na Twoją osobowość. Znaczy to chyba, że w końcu zainteresowanie się pojawiło. Sugeruje też, że trwało to jakiś czas. Tymczasem twierdzisz, że wchodziłeś (aś) tam, bo nie znałeś (aś) internetu. Ale chyba wiedziałeś (aś), że uczestniczenie w rozmowach przeciwnych jest zachowaniem niewłaściwym. Pytasz też, czy jest to grzech przeciwko czystoości np. narażanie się na grzech. Chyba znasz odpowiedź, skoro w końcu Cię to zaniepokoiło i teraz już tam nie chodzisz...
Do sprawy powinieneś (powinnaś) podejść inaczej: nudziłem się (pozostańmy przy fomie męskiej), wszedłem na czat, na którym wiele było rozmów przeciwnych czystości. Siedziałem tam nie do końca świadom do czego mnie to doprowadzi. Teraz odkryłem swój błąd i już tam nie chodzę...
Nieczyste myśli, rozmowy, to materia ciężka. Piszącemu te słowa wydaje się, że jesteś osobą bardzo młodą i rzeczywiście mogłeś nie wiedzieć w co się pakujesz. Tym bardziej, że po uświadomieniu sobie czynionego zła postanowiłeś z tym zerwać. Mogło więc nie być tutaj świadomości popełnianego zła, a więc także grzechu ciężkiego. Lepiej jednak będzie, jeśli wyznasz swój rzech w spowiedzi. Po prostu szczerze powiedz jak było...
J.