Krzysiek 05.12.2003 14:12
Dlaczego na "pewnym" etapie wiary jest coraz trudniej.Tak jakby zly stawiał przemyślane przeszkody, próbując znaleś jakąś szczelinę, złamać mnie.Bo zło przybiera różne formy. Domyślam się co mogły przeżywać osoby święte jak św. Paweł, O. Pio, Faustyna Kowalska, bo ich pragnieniem było otulać się miłością Chrystusa i służyć Mu. Mam ten sam cel i mogę się od nich uczyć.(tylko, że mi do nich baaaaaaardzo daleko).Mam w nich duże oparcie i kiedy robi się ciężko Oni przytrzymują mnie, abym nie upadł i szedł dalej.Przecież muszę iść dalej bo Miłość Jezusa wzywa...