Ewa 08.09.2003 03:45
Jestem katoliczką, zastanawiam się czy czyny jakie popełniłam ze swoim chłopakiem były do końca czyste.Mam na myśli pieszczoty takie jak całowanie się, dotykanie (ale nie rzecz jasna narządów płciowych)w pozycjach przypominających pozycje seksualne(nie wchodzi tu w grę oczywiście pokazywanie ich, petting, czy współżycie- On jest ateistą, dlatego ja z góry okresliłam granice; to że nie nie mam zamiaru tego robić - chociaż jest to dla niego bardzo trudne)