róża 13.04.2003 17:25

Szczęść Boże! Ostatnio widziałam tu pytanie kogoś, kto miał 22 lata i pytał, czy trzeba w tym wieku słuchać rodziców. Ja mam 21 i mam właściwie podobny problem. Chodzi o to, ze moja mama i ja mamy czasem inne zdanie. A dokładnie chodzi o makijaż. Wiem, że dla wielu może to być dziwne, ale ja naprawdę nie przepadam za malowaniem się. Dla mnie nie jest najważniejsze to jak wyglądam, gdy się przeglądam w lustrze. (Nie zrozumcie mnie źle, że mi w ogóle nie zależy na wyglądzie, chodzę brudna itp.). W każdym razie robię to dla mamy i maluję rzęsy i usta błyszczykiem, (nawet czasem z własnej woli) ale mama jeszcze chce żebym je malowała konturówką, a ja się z nią źle czuję. Mówiłam to mamie, ale ona nadal obstawia przy swoim i mówi, że ma na mnie nerwy, bo jej nie słucham. :( Naprawdę zalezy mi na posłuszeństwie i szacunku wzgledem rodziców, ale z drugiej strony czy nie mam prawa decydować o swoim wygladzie i wyglądać tak, żebym się dobrze czuła? Czy powinnam słuchać w tym względzie mamy i czuć się źle? Czy takie nieposłuszeństwo jest grzechem? (Bo w końcu mieszkam z rodzicami pod jednym dachem :) Może powiem jeszcze dlaczego mamie tak zależy na tym moim malowaniu. Otóż nie mam jeczsze chłopaka i ona wychodzi z założenia, że tu makijaż może pomóc. Jednak ja ufam Panu Jezusowi i wiem, że jeżeli mam być żoną to i tak spotkam mojego przyszłego męża nawet bez tuszu na rzęsach. Co ja mam zrobić?

Odpowiedź:

Naszym zdaniem masz rację. Trudno, aby mama decydowała, że masz się tak czy inaczej malować. Zwłaszcza, że masz już swoje lata i chodzi o Twoją buzię oraz Twoje samopoczucie. Myślimy, że możesz mamie tak sprawę przedstawić... Tym bardziej, że – jak zauważyłaś – nie chcesz na siłę znajdować chłopaka. Zwłaszcza takiego, który patrzy na makijaż, a nie serce... A ta sprawa, to już kwestia wyboru partnera zyciowego. A w tej - jak wiesz - posłuszeństwo wobec rodziców nie obowiązuje :)

J.

więcej »