Ann 06.02.2003 20:53

Czy jeżeli pokłóciłam się z bratem i z nim nie rozmawiam to mogę przystępować do komuni św.???

Odpowiedź:

Na pewno trwanie w waśni jest czymś złym. Trzeba by dołożyć starań, aby jednak zacząć się do siebie odzywać. Na pewno stan ten nie powinien trwać dłużej. Na pewno też rękę wyciągniętą do zgody nie warto odtrącać.
Trudno nam jednak po tak ogólnikowym stwierdzeniu wyrokować o wadze grzechu. Jego ciężar będzie zależał od powodu, dla którego się to stało, od krzywdy, jaką się drugiemu swoją postawą wyrządza, od czasu trwania sytuacji oraz prób położenia jej końca ale i od tego, czy przypadkiem nie odrzucamy zbyt łatwo oferty pojednania... Czasami też mimo najszczerszych chęci to ta druga strona nie chce rozmawiać. Trudno wtedy mówić o grzechu ze swojej strony. Może się też zdarzyć, że jakieś osoby, skazane na wspólne przebywanie, unikają rozmów z sobą, gdyż boją się wywołania większego konfliktu...
Najlepiej w tej kwestii poradzić się spowiednika...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg