Gosia
28.12.2002 18:59
Wiem, że Kościól naucza iż czystość należy zachować do ślubu, chcemy tak zrobić, ale tak naprawdę na ile para może sobie pozwolić? Czy całowanie też jest grzechem jeśli człowiekowi jest "za dobrze" z tą drugą osobą? Wtedy nawet przytulanie się można uznać za grzech. Jak to selekcjonować przecież niemożliwym jest żyć bez bliskości drugiej osobyi nie chodzi mi o seks. Gdzie jest ta granica?
Granicą jest podniecenie seksualne. Tego stanu nie należy świadomie w sobie i partnerze wywoływać. Jeśli powstanie ono wbrew woli, przypadkiem, to trzeba umieć się od siebie odsunąć... Odpowiedź taka może wydawać się zupełnie nieżyciowa, ale... W gruncie rzeczy nie każde bycie razem chłopaka i dziewczyny ma zabarwienie erotyczne. Im dłużej się znacie, tym bardziej wiecie, że tak jest. Zresztą sama o tym wspominasz. Piszący te słowa też jest zdania, że czym innym jest pragnienie bliskości drugiej osoby, a czym innym seksualne podniecenie... Mądrzy ludzie piszą, że w narzeczeństwie trzeba nauczyć się odróżniać czułość od pożądania... Proponujemy lekturę odpowiedniego akapitu tekstu zamieszczonego pod adresem:
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/ID/0003V_05.html J.