Gość 27.07.2023 13:52
Co Pan Odpowiadający sądzi o nierozerwalnych małżeństwach (nie znam fachowej nazwy). Jak tłumaczył jeden z (nierządzących) polityków, który chciałby to wprowadzić, to takie małżeństwo, gdzie do rozwodu cywilnego potrzebna jest zgoda biskupa, chyba w Watykanie jest taka forma i gdzieś jeszcze.
Oczywiście jak rozumiem dotyczyłoby to osób, które same się na to zgodzą, bo w przestrzeni medialnej krytycy tego rozwiązania mówią o tym jakby to miało zostać wprowadzone przymusowo dla wszystkich.
Szczerze mówiąc nie słyszałem o tym pomyśle. To znaczy na pewno od wielu lat. Takie stawianie sprawy wydaje mi się zbyteczne i niedorzeczne na dodatek. Zgoda biskupa na rozwód? Przecież w nauce Kościoła małżeństwo to związek nierozerwalny. Jak ktoś chce żyć inaczej, zgoda biskupa do niczego mu niepotrzebna. A kto chce, by jego związek się nie rozpadł, będzie się starał pielęgnować miłość. I żadne prawne zabezpieczenia nie są mu potrzebne.
J.