Gość 25.07.2023 14:33
Czy (jeśli to prawda) ukrywanie przez Kościół przypadków pedofilii wśród księży w PRL, aby chronić Kościół i jego wizerunek w tych komunistycznych warunkach było słuszne?
Co znaczy "ukrywać"? Chronić przed wymierzeniem sprawiedliwości - owszem, to byłoby naganne. Nie dopuścić, by to zło zostało wykorzystane do niesprawiedliwego ataku na Kościół? Moim zdaniem postępowanie roztropne.
Proszę zauważyć drobiazg: gdy okazuje się, że dany artysta jest pedofilem to nie wysuwa się oskarżeń wobec całego artystycznego środowiska prawda? Choć były plotki, szeptało się, ale oficjalnie nikt nic nie wiedział. Podobnie, gdy pedofilem okazuje się aktywista LGBT...
J.