Gość 25.07.2023 12:49
Szczęść Boże, zastanawiam się jak nauka Kościoła odnosi się do stosowania środków antykoncepcyjnych w przypadku wskazań medycznych? Jestem osobą wierzącą i praktykującą, miesiąc temu urodziłam synka przez cesarskie cięcie i w związku z tym lekarz poinformował mnie, że nie mogę zajść w ciążę przez 1,5 roku i zalecił stosowanie antykoncepcji. Niestety na ten moment nie mogę stosowac naturalnych metod planowania rodziny. Czy w tym przypadku dostałabym rozgrzeszenie idąc do spowiedzi?
Wedle obowiązujących w teologii moralnej zasad - nie. Jeśli celem przyjmowania jakiegoś środka jest zapobieżenie poczęciu, to jest to działanie niemoralne. Gdyby celem była terapia - ubocznie prowadziłoby to do niemożności poczęcia - wtedy takie działanie byłoby moralnie usprawiedliwione.
I jeszcze jedno: środki antykoncepcyjne ni e gwarantują stuprocentowo że do poczęcia nie dojdzie. Mocno ograniczają taka możliwość, ale nie redukują jej do zera. W sumie przyjmowanie ich by chronić życie to takie tworzenie iluzji: kobieta czuje się zabezpieczona, nie widzi powodów do ograniczenia zbliżeń, a może się to okazać nieprawdą...
Sprawa na pewno jest skomplikowana, bo jest zapewne jeszcze temat dbałości o trwałość małżeństwa. Dlatego w takich razach zawsze warto skonsultować się ze spowiednikiem.
J.