Terapia 20.07.2023 17:59
Jeżeli uzna Pan pytanie za gorszące to proszę o ukrycie go. Postanowiłem wprowadzić w swoim życiu autoterapię na podstawie jednej z książek na temat ocd, czyli zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych – a w moim przypadku skrupułów. Jedną z metod jest terapia erp, która polega na celowym wystawieniu się na źródło niepokojów i powstrzymaniu się od działania. Wyjaśnię to jeszcze na klasyczynym przykładzie z myciem rąk: ktoś celowo dotyka klamki w łazience i już bardzo chce umyć ręce, ale się od tego celowo powstrzymuje, można powiedzieć „wytrzymuje lęk”. Natomiast moje pytanie tyczy się troszkę czego innego. U mnie wiele słów czy zwyczajnych rzeczy codziennego użytku wywołuje nieczyste skojarzenia. Tak więc jeżeli ja będę celowo patrzeć na dany przedmiot czy słowo i będą się u mnie pojawiać nieczyste myśli i skojarzenia to ja popełnię grzech? Wszakże nie o to chodzi – poprzez wystawienie się na ten lęk celem takiej terapii jest, aby takie rzeczy czy słowa nie wywoływały nieczystych skojarzeń. Dodam, że obecnie wizyta u terapeuty jest niemożliwa, a zaraz czuję, że przez skrupuły oszaleję, więc muszę działać sam.
Jeśli masz nieczyste skojarzenia patrząc na różne przedmioty codziennego użytku, to stosując tę terapię, czyli patrząc na nie, by pozbyć się tych odbiegających jednak od zwyczajności skojarzeń, nie masz żadnego grzechu. Twoim bowim celem nie jest wystawianie się na pokusy, ale wyleczenie z niezdrowych skojarzeń...
Tak bym to widział.
J.