Gość 14.07.2023 20:39
Boję się, że przez mój głupi "żart" zgorszyłem kogoś.
Jakiś czas temu w szkole przed WF w szatni popełniłem grzech lekki. Niewierzący kolega powiedział "ale tego zabrania katecheta" bo wiedział jak bardzo jestem związany z Kościołem. Zażartowałem "i tak idę jutro do Spowiedzi" w tamtej chwili nie pomyślałem, że w ten sposób mogłem kogoś zgorszyć. Boje się, że ktoś zgrzeszy przeze mnie zuchwale myśląc "i tak pójdę do Spowiedzi". Modlę się aby to nikogo nie zgorszyło, ale czy odpowiadający ma jakiś pomysł jak bym mógł to zadośćuczynić?
A realnie? Czy faktycznie mogłeś kolegę tym zgorszyć? Zgorszył się? Musisz nauczyć się sam oceniać takie sytuacje. Zwłaszcza że nie piszesz o co konkretnie chodziło. Drwina ze spowiedzi itd itp... Wygląda to na zbyt błahą sprawę, by pod takie rzeczy podciągać.
Zobacz TUTAJ
J.