Gość4231 12.07.2023 22:49

Witam otóż mam problem mam wrażenie że utknąłem w martwym punkcie,jakiś czas temu się nawróciłem ale często przypominały mi się grzechy z przeszłości do tego miałem lęk przed spowiedzią więc zawsze na początku tłumaczyłem spowiednikowi moja sytuację że przypominają mi się grzechy z przeszłości jeden z nich po wysłuchaniu mnie zaproponował mi spowiedź generalną i po przemyśleniu tego postanowiłem podjąć wysiłki by te spowiedź podjąć i wtedy zaczęły się przeszkody zacząłem dokładnie wypisywać moje grzechy początkowo nawet sądziłem że muszę wypisać wszystkie lekkie grzechy choć wiedziałem że nie są one objęte obowiązkiem wyznania w dodatku często nie umiałem ocenić czy to grzechy były ciężkie czy lekkie możliwe nawet że niektóre grzechy powtórzyłem w dalszej części rachunku sumienia choć tego pewny nie jestem i efekt jest taki że mamy ponad 6 stron tego rachunku i nie mam pojęcia co z tym robić bardzo chciałbym mieć ta spowiedź za sobą ale czuję tak ogromna blokadę ze względu na ogrom tych grzechów w dodatku nie wiem jak je wyznawać boję się mówić o niektórych szczegółach czuje wstyd a zarazem nie chce żeby ta spowiedź była swietokradcza bardzo się boje myślałem że po nawróceniu i po spowiedzi uda mi się wyjść na prostą a tu taka blokada w dodatku pojawiły się wątpliwości co do spowiedzi po nawróceniu czy były ważne wiem że dużo tego ale proszę bardzo o pomoc

Odpowiedź:

Proszę poradzić się spowiednika, który zaproponował ową spowiedź generalną. Nie chcę wchodzić w jego kompetencje. I zrobić jak zdecyduje.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg