Gość 18.05.2023 20:28
Nikt tak naprawdę nie wie, w jaki sposób dokładnie powstał wszechświat. Czy możliwe, że przed Wielkim Wybuchem, który dzisiaj jest powszechnie akceptowaną teorią, nie istniało nic (zupełna nicość, pustka, brak czasu, przestrzeni)? Trudno sobie to wyobrazić. Skąd w takim razie wzięła się początkowa osobliwość? Są oczywiście różne, alternatywne teorie, które sugerują inne rozwiązania (pytający zna te teorie kosmologiczne - wszechświat cykliczny, wszechświat odwieczny itd., ale chodzi mi o wspomniany na początku przypadek) Czy taki obraz (stworzenie z niczego, zakładając, że przed Wielkim Wybuchem nic nie istniało) wspiera teologiczną perspektywę ex nihilo jako jednorazowego aktu twórczego, Boga jako poruszyciela, pierwszej przyczyny, czy jej zaprzecza?
Czy ewentualny nieskończony przestrzennie wszechświat jest do pogodzenia z istnieniem Boga?
Nie wiadomo co było przd Wielkim Wybuchem. Jednak czy było już coś, czy to był absolutny początek materialnego świata - Bóg jest stwórcą wszystkiego. Nawet tego czegoś co teoretycznie mogłoby istnieć przed Wielkim Wybuchem. Więcej, Bóg jest stwórcą zaróœno świata materialnego, jak i świata materii.
J.