Gość 09.05.2023 21:08
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Chciałbym prosić o radę, jak postąpić w poniższej sytuacji.
Żona powiedziała mi pewnego razu, że w jej rodzinie ktoś założył sobie spiralę domaciczną. Z zastrzeżeniem, że nie mam się przyznawać, że wiem, bo takie intymne sprawy tej osoby nie są dedykowane mnie.
No ale się dowiedziałem i sprawa jest poważnej materii, bo dotyczy spraw związanych z poczęciem.
Jak się zachować w takiej sytuacji?
Jak zadziałać? A może poprzestać na modlitwie?
Nie mam jakiejś zażyłej relacji z tą osobą. Nawet nie mam pomysłu, jak tu ewentualnie upomnieć.
Pozdrawiam.
Wydaje mi się, że w takiej sytuacji powinno się poprzestać na modlitwie. Właśnie dlatego, ze Pan wiedzieć nie powinien, a po wtóre, że Pana upomnienie najpewniej i tak nic nie da, tylko narobi kłopotów osobie, która się wygadała..,
J.