Pilot 09.05.2023 20:36

Szczęść Boże. 1. Czy można się modlić za takie osoby, jak: Adolf Hitler, albo osoba, która torturowała, gwałciła ludzi, dzieci itd.? Albo za zmarłego, bardzo zagorzałego ateistę, satanistę? A co jeżeli ta osoba jest potępiona , a my się ciągle za nią modlimy? Czy te modlitwy idą na marne, i czy te dusze, albo jakieś inne demony mogą nas przez to nawiedzić, że mieliśmy jakiś kontakt z tymi zmarłymi(w sensie modlitewnym)?

2. Chciałem jeszcze tak z ciekawości Pana zapytać, sądząc po wielu odpowiedziach wydaje mi się, że jest Pan ogólnie w takich tematach wiary itd. i mam pytanie, skąd Pan przez te wszystkie lata nabył wiedzy? Z książek, z internetu, z jakichś studiów? Z góry Bóg zapłać za wszystkie odpowiedzi.

Odpowiedź:

1. Modlitwa to zwrócenie się do Boga (lub świętych). Do Boga, który jest Panem wszystkiego. I nawet złe duchy są Mu posłuszne. Nie ma więc obawy, że modlitwa za zmarłych, którzy mogą być potępieni, przyniesie złe skutki. A czy ma sens, czy jest zmarnowana... Nie wiem. Mnie się wydaje, ze każda ma sens. Chociażby przez to, że jest wyrazem naszej miłości do bliźnich, także tych złych. Zastanawiam się tylko, czy nie powinna przyjść też refleksja dlaczego tylu modlić się chce za tych największych grzeszników, a tych mniejszych już niekoniecznie, Czy nie jest to wyraz jakiejś pychy? Że oto ja, proszę, wypraszam zbawienie dla kogoś, kto wedle ludzi powinien być potępiony?

2. Studiowałem teologię... A od młodości jestem zaangażowany w życie Kościoła. Przeszedłem pełną (na tamten czas) formację oazową...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg