Gość 20.04.2023 20:56
Na ostatniej spowiedzi nieświadomie powiedziałem źle lub niekompletnie niektóre grzechy. Czy powinienem to uzupełnić lub sprostować na następnej spowiedzi?
1. Przez pewien czas spałem z kobietą z jednym łóżku (tylko spaliśmy, bez uprawiania seksu). Zapomniałem jednak powiedzieć, że dotykaliśmy się, przytulaliśmy się do siebie.
2. Powiedziałem, że czasami spóźniałem się na zajęcia i przez to niektóre z nich się nie odbyły. W rzeczywistości chodziło o pracę, bo ja te zajęcia prowadziłem.
3. Powiedziałem, że czasami obcinałem sobie brodę nożyczkami. Tymczasem obcinałem sobie zarost na całej twarzy, przy skórze, więc mogłem się skaleczyć.
4. Dałem pani z poradni klucz i normy do pewnego testu, potem jednak okazało się, że mogą one być błędne. Zwlekałem z wyjaśnieniem tej sprawy wiele lat (częściowo dlatego, że o niej zapomniałem). Zapomniałem jednak powiedzieć na spowiedzi, że kobieta używała tego testu stale, więc gdyby mój klucz i normy były błędne (ostatecznie okazało się, że są poprawne), szkody byłyby duże.
1. Można przy następnej spowiedzi doprecyzować.
2. Nie ma powodu, by cokolwiek wyjaśniać. To jest jasne.
3. Nie widzę tu żadnego grzechu.
4. Można to przy następnej spowiedzi doprecyzować.
Ogólnie: jeśli celowo Pan niczego nie zataja, spowiedź jest ważna.
J.