M ze Śląska 05.03.2023 22:17
Szczęść Boże
Poznałem Ukrainkę, przyjąłem ją do swego domu po agresji ruskiej, na początku nie było ani myśli ani podtekstów które mogłyby prowadzić do poważnej relacji. Z biegiem czasu pokochaliśmy się, i mam pytanie odnoście uczestnictwa naszego wzajemnego na Mszy rzymsko i greckokatolickiej. Ona jest grekokatoliczką, ja rzymskim Katolikiem, wiem, jesteśmy jednym Kościołem, tylko moja ukochana tradycyjnie jest przywiązana do Mszy greckokatolickiej, a ja do rzymskiej. Nie chcę głowy księdzu w konfesjonale zawracać, może ktoś ma poważne kłopoty i grzechy, czy uczestnictwo we Mszy greckokatolickiej z mojej strony jest czymś niestosownym?. Dodam że ogólnie i ja i moja ukochana jesteśmy otwarci by uczestniczyć w obu. Czasem osobno, czasem razem. I drugie pytanie, bo ta relacja już trochę trwa, ewentualny ślub ważne w jakim obrzadku? Ukochana chętnie weźmie w mojej parafii.
Nie ma przeszkód, by rzymski katolik uczestniczył w niedzielnej Mszy w obrządku greckokatolickim. I odwrotnie też: nie ma problemu. Tyle że rzymski katolik, podobnie jak grekokatolik, nie może, poza niektórymi wyjątkami przepisać się na stałe do parafii innego obrządku. Wyjątkiem jest między innymi małżeństwo: w takim wypadku można zdecydować o przejściu do innego obrządku na stałe.
A ślub? Czy zawarty w kościele czy greckokatolickiej (ale nie prawosławnej) cerkwi jest bez znaczenia. Zawsze jest ważny i godziwie zawarty. Nie ma też problemów z załatwianiem formalności.
J.