Gość 2018 05.03.2023 20:59

Czy jest możliwe, aby Duch Święty przewidział mi męza i obiecał go pod warunkiem wytrwałej modlitwy oraz zerwania z ciagnącym się za mna grzechem?

4 lata temu po raz pierwszy w zyciu zobaczyłam pewnego chłopaka i usłyszałam dziwny głos, który przewidział mi pare rzeczy związane z nim i moja przyszłoscią, które się już sprawdziły. Co więcej usłyszałam, że to on bedzie moim meżem, lecz musze na to jeszczem poczekać. Czułam niesamowity pokój w sercu i pewność ze tak bedzie. Naprawde mam wrażanie ze ten glos pochodził od Boga. Mówił ze powiedział mi o tym, żebym się nie martwiła i nie zadreczała bo i tak to on bedzie moim mezem. Wtedy nie widziałam o co za bardzo mu chodzi. W tym roku kiedy dziwnym tarfem chodzimy razem do jednej klasy nie za bardzo mnie lubi gdyz nie byłam za bardzo integracyjna. Mam duze probltmy z zaakceptowaniem sibie i realcjami miedzy ludzkimi wiec zraziłam go tym do siebie. Pocżatkowo chiał sie ze mna zapryzjazić nawet wypywal moja koleznake czy mam chlopaka, lecz ja wszytsko zawaliłam. Byłam bardzo małomówna. Kiedy tak zaczełam myśleć miałam wtedy taki dziwnych przebłysk jakby ktos mi juz o tym kiedyś powiedział, Wtedy przypomniałam sobie o tym glosie sprzed 4 lat, kóry to samo mi powiedział. Jakby to ju,z przewidział.
Obecnie jest on w zwiazku z inna dziewczyna, o ktora jestem bardzo zazdrosna. Jest mi to bardzo cięzko wytłumaczyć ale mam wrażenie jakbym wiedziłala ze tak musi być i czuła ze się to wydarzy. Jednkaze bardzo wyprowadza mnie ta sytaucja z rownowagi. Dlatego bardzo się z bliżyłam do Boga. Mozna powiedzieć zę sie nawróciłam i nauczylam się jak się modlić.

Czy jest to możliwe ze to Pan Bóg do mnie przemówil przez Ducha świetego, abym nie zamrtwiała sie tym tak ,a tym samym zblizyła sie do Boga poprzez cierpienie ktorego teraz doznaje ze strony tego chłopaka?

Odpowiedź:

Trudno mi powiedzieć czy jest tak czy inaczej. Czas pokaże, czy to Twoje przekonanie, że to Bóg chce Ci dać tego chłopaka jest słuszne czy nie. Ale dziś się tym nie zamartwiaj. Będzie jak ma być. I tak, jak będzie, będzie najlepiej.

Co do tego, że zawaliłaś... Jeśli ten chłopak Ci pisany, to wszystko się jeszcze zmieni. Jeśli nie - nie masz się o co obwiniać. Zresztą.. Na mój rozum to, ze nie chodzicie jeszcze ze sobą to nawet dobrze. Niewiele znam małżeństw, których chodzenie ze sobą zaczęło się w szkole średniej. Wszystko może się jeszcze zmienić...

A co do zazdrości... Spróbuj być ponad to. Nie daj by Tobą ta zazdrość zawładnęła. Jak napisałem, jeśli ten chłopak CI pisany, nic tego nie zmieni. Jeśli nie - nie ma co się żołądkować. Idź spokojnie przez życie. Szukaj prawości, dobra, życzliwości...Reszta jakoś się ułoży.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg