katolik 28.02.2023 10:02
Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus.
1. W ostatnim czasie pojawia sie w moim sercu lęk o to ze moi bliscy moga zostac poteppieni. Zwłaszcza jak sie obudze w nocy to ten lęk jest nie do zniesienia gdy by pojawia sie świadomosc ze kto moze byc w piekle z ludzi których kocham. Mam na mysli osoby które grzesza ciezko i w tym trwaja. Wiem ze Bóg jest miłosierny ale tez sprawiedliwy i wiem ze brzydzi sie kazdym grzechem. Sam Jezus wielkrotnie o piekle wspomina o tym co bedzie z tymi którzy swiadomie grzesza.
2. Kilka lat temu mialem nalozony szkaplerz. Jednak wtedy mojawiara byla nijaka. Polegaly tylko na pojsciu o kosciolka i odklepaniu paciorka a zycie zyciem. Jednak teraz dojrzałem i chcialym odnowic przyzeczrnia. Czy musze podjac jakies praktyki zeby to odnowic??? czy to wszysto mozna zaczac od nowa??
3. Pytnie prosze o ukrycie.
(...) Czy moja postawa jest grzeszna?? Jak pan widzi w swoim odczuciu?
1. Trzeba się za tych ludzi modlić. Pewnie nie zlikwiduje to obaw o ich zbawienie, ale może, zwłaszcza z czasem, doprowadzi do ich nawrócenia. Sama zaś świadomość, że się za nich modlimy może nam pomóc ten lęk opanować; pomoże zaufać Bogu, że on też chce zbawienia każdego człowieka.
2. Skoro miał Pan nałożony szkaplerz, to nie trzeba tego ponawiać. Proszę to co się u Pana w życiu wiary dzieje potraktować jako owoc przyjęcia szkaplerza.
3. Moim daniem nie ma w Pana postawie grzechu. Nie licząc tego, co Pan sam jako grzeszne wymienił. Nie wiem na ile to, o czym Pan wspomniał może być przyczyna kłopotów. To raczej wiedzieć może specjalista...
J.