Gość 21.02.2023 20:45
Czy opalenie kabli, żeby sprzedać na złom jest grzechem? Zastanawiam się, bo z jednej strony dużo się mówi o ochronie środowiska, z drugiej strony w skali całego kraju nie są to jakieś ogromne ilości (może z 40 kg w ciągu roku). Jestem elektrykiem, mam możliwość przynoszenia z pracy takich ścinków (za zgodą przełożonych, więc nie jest to kradzież).
W skali kraju nie, ale gdyby tak wszyscy... Ja jednak nie widziałbym tu moralnego problemu. Przynajmniej nie jakiś wielki. Inna rzecz, ze da się to chyba zrobić bez opalania. Przynajmniej dawniej się dało.
J.