Pracownik 20.02.2023 21:53
Szczęść Boże, proszę o ukrycie pytania.
(...)
Gdyby pracownik celowo podjął jakieś działania mające zaszkodzić firmie, byłby poważny problem. Tu chodzi jednak o błąd. Błąd w zaplanowaniu zakupów. I to błąd, który sam w sobie nie byłby problemem, ale nałożył się z ogólnymi zawirowaniami na rynku i dlatego spowodował dla firmy stratę. Moim zdaniem nie ma potrzeby, by pracownik za stratę zapłacił. Tego rodzaju błędy wkalkulowane są w działalność firmy. Tak zresztą sprawę stawia szefostwo firmy: nie robi problemu, nie szuka winnego. Minęło już parę lat - jak piszesz. Moim zdaniem nie ma powodu, by do sprawy wracać. Możesz, oczywiście, podziękować właścicielom firmy modlitwą, ale nie konieczności wyrównania straty.
Porównałbym to do pracy kierowcy, który jadąc służbowym samochodem spowodował wypadek. To też jakiś tam koszt dla właściciela, choćby w cenie ubezpieczenia. Ale wiadomo, wypadki się zdarzają. Kierowca może popełnić błąd, to wkalkulowane jest w jego pracę. Może otrzymać reprymendę, ale trudno żeby odpowiadał za to finansowo.
Osobny problem to Twoja nerwica. Przez długi czasy wydawało ci się, że to kolega popełnił ten błąd. Dopiero teraz zastanawiasz się, czy jednak nie Ty. Jakie prawdopodobieństwo, że tak było, a Twoje obawy nie są wywołane nerwicą? Nie potrafię ocenić. Ale to kolejny, prócz tego najważniejszego, wspomnianego wcześniej, by nie musiała Cię niepokoić.
J.