Gość 10.01.2023 12:39
Szczęść Boże,
Mam pytanie byłem u spowiedzi przed świętami Bożego Narodzenia i nie wiem czy od tego czasu zgrzeszyłem
1. Czasami jak korzystam z telefonu to czuję podniecenie chociaż nie oglądam nieczystych zdjęć czy podobnych rzeczy po prostu nudzę się i czytam normalne rzeczy ale odczuwam podniecenie czy to grzech?
2. Przed świętami Bożego Narodzenia oglądałem film i opowiadał on o prostytutce, która była niezadowolona jak wygląda jej życie i rozmawiała ona z mężczyzną w restauracji to był bardziej może taka ojcowska rozmowa. Było mi żal jej, w tym filmie nawet nie było tam żadnych nieczystych scen tylko scena jak rozmawiali w restauracji i Jak ktoś tam do niej dzwonił i jak samochód podjeżdżał po nią potem jak może ktoś dał temu facetowi chyba jakaś nieczysta wizytówkę to zmieniłem kanał i w zasadzie nie było tam jakiś scen nieczystych (nie wiem co było dalej) tylko była ona trochę skąpo ubrana chociaż może i w innych filmach ludzie się podobnie ubierają i jak oglądałem ten film to może poczułem jakieś podniecenie ale oglądałem go a potem przełączyłem ale też może jak bym sam oglądał to bym szybciej zmienił kanał a oglądałem z siostrą i wstydziłem się wyjść, zmienić kanał a może mogłem wcześniej zmienić kanał bo mogłem przeczytać opis filmu. Czy tutaj zgrzeszyłem ciężko?
3. Martwiłem się tym podnieceniem jak korzystam z telefonu i tym filmem ale jakoś sobie tłumaczyłem że mogę iść do Komunii i chodziłem. W ostatnim czasie w sobotę myślałem że może jestem stanie łaski uświęcającej ale nie pójdę do Komunii ale w niedzielę chyba odruchowo wstałem z ławki i poszłem do Komunii i myślałem żeby się wrócić ale się wstydziłem wrócić i poszłem chociaż myślałem że nie powinienem czy zgrzeszyłem tutaj ciężko?
4. Czy jeżeli byłem na studiach i napisałem już zaliczenie przedmiotu na 2 zajęciach i wykładowca chyba mówił coś w stylu że inni muszą przyjeżdżać a ja już nie, to muszę przyjeżdżać? Dodam że chyba ten przedmiot jest finansowany przez środki z UE. Dostałem dokumenty na temat tego przedmiotu i kazali wpisać niewłaściwą datę kazali wpisać któryś październik a ja wpisałem to w grudniu i było coś tam o systematycznym uczęszczaniu ale wcześniej wykładowca chyba już nie kazał mi przyjeżdżać. Czy muszę jedzic na te zajęcia? Ja pisałem wtedy to zaliczenie to korzystałem z telefonu chociaż może wykładowca to widział bo chyba inna osoba też korzystała, dał nam też wzory
Czy zgrzeszyłem że wpisałem datę np październik a tak naprawdę wpisałem ją w grudniu?
5. Mam pytanie bo ja dojeżdżam na studia i zazwyczaj zajęcia są w tych godzinach w których już robi się ciemno lub jest ciemno a teraz jeszcze jest śliski to jak nie pojadę to mam grzech?
6. Jak przygotowywałem się do spowiedzi to nie korzystałem z kartki z grzechami która kiedyś przygotowałem sobie tylko robiłem rachunek sumienia w myślach to w ten sposób zataiłem?
7. Jak już wyznałem grzech i powiedziałem formułkę ,,więcej grzechów nie pamiętam,, to przypomniało mi się coś ale już nawet nie pamiętam co i tego nie powiedziałem jak ksiądz mówił chociaż przerwałem mu żeby się czegoś dopytać czy ta spowiedź się liczyła?
8. Kiedyś jak umarł mi królik to nie pamiętam czy obiecałem, że nie będę miał zwierząt a teraz mam kotki to grzeszę że je mam chociaż wyznałem to na spowiedzi że może obiecałem, dodam, że chyba przez kilka lat o tym nie mówiłem na spowiedzi ale jak tłumaczyłem to księdzu i też może inne rzeczy to mówił mi te tamte spowiedzi są ważne bo mówiłem księdzu że nie wiem czy tamte są ważne
9. Strasznie mi ciężko iść do spowiedzi bo gdybym się spowiadał tylko z tych grzechów które popełniłem niedawno to było by spokojniej ale ja teraz martwiłem się że tamte spowiedzi z kilku lat są nie ważne to chodzi o tego królika i nie wiem czy kiedyś nie obiecałem innych rzeczy a je robiłem chociaż mówiłem to księdzu na spowiedzi niedawno że nie wiem czy spowiedzi są ważne to on powiedział że są ważne ale może ksiądz mnie źle zrozumiałem a może jednak dobrze zrozumiał
10. Nie wiem czy mam skrupulatne sumienie może i tak chociaż sam nie wiem
11. Na spowiedzi powiedziałem księdzu że może kiedyś obiecałem (nie wiem czy to zrobiłem) że nie będę korzystał np z kierownicy komputerowej a z niej korzystałem i powiedziałem też o tych kotkach i interesowanie się sportem motorowym i graniu w gry wyścigowe ( chociaż może ja tego nawet nie obiecałem a może to było postanowienie, a może chodziło o gry rajdowe) mam chyba nerwicę jeżeli chodzi o te obiecywanie ale teraz już mniejsza niż kiedyś. Spytałem czy mogę korzystać to ksiądz powiedział że mogę korzystać ale nie wiem o co dokładnie mu chodziło i chyba też mówił że mogę grać w gry i chyba mówił coś o kotkach.Ksiadz mówił na tej spowiedzi czy poprzedniej żeby nie widzieć wszędzie grzechu.
12. Czy jeżeli robię normalne rzeczy a czuję podniecenie to czy to grzech np jestem skupiony i gram w grę piłkarska?
Wiem że to trochę długie pytanie, dziękuję za odpowiedź
1. Na pewno nie.
2. Na pewno nie.
3. Nie.
4. Grzechu tu nie ma, ale pytanie czy musi Pan na te zajęcia chodzić proszę zadać właściwej osobie.
5. Opuszczenie zajęć trudno traktować w kategoriach grzechu. Nawet gdyby wynikało z lenistwa byłby to ciągle tylko niewielki grzech lenistwa.
6. Zatajenie polega na celowym pominięciu ciężkiego grzechu w spowiedzi. Z cała pewnością zapomnienie o czymś w związku z tym, że się nie miało kartki nie jest zatajeniem. Istotne też jest oczywiście, czy faktycznie o czymś istotnym zapomniałeś czy nie. Ale jeśli zapomniałeś, to spowiedź jest ważna, tylko ten ciężki grzech należy wyznać w następnej spowiedzi. Lekkiego nie.
7. Zapewne była ważna. Trudno powiedzieć co sobie niby przypomniałeś, czy to było ważne czy nie, skoro sam nie pamiętasz.A skoro zapomniałeś, to najpewniej ważne nie było.
8. Nie widzę tu powodu, by posiadanie zwierzęcia domowego uznać za grzech złamania obietnicy. Ty na miejscu Pana Boga byś się przejął taką obietnica i potraktował ją na serio? I jeszcze domagał się jej respektowania?
9. Skoro spowiednik powiedział co powiedział, to tamte spowiedzi są uznane za ważne. Niezależnie od tego, czy zrozumiał czy nie. Nie wracaj do przeszłości, zwłaszcza że chodzi o drobiazgi.
10....
11. Jak wyżej: to zbyt błahe sprawy, by nawet bez zgody księdza spowiednika nie zmienić swojego postanowienia. Ale jeśli uważasz, ze poważne, to ksiądz przecież powiedział: możesz. Tego się trzymaj.
12. Nie, odczuwanie seksualnego podniecenia nie jest grzechem. Grzechem byłoby celowe jego wywoływanie czy ochocze podtrzymywanie, gdy się pojawiło niechcący. Kontekst jednak wskazuje, że nie chodzi o podniecenie chciane. Przecież nie oglądałeś pornografii prawda? Tylko w jakąś "piłkarską" grę.
J.