Gość12 25.07.2022 11:00
Szczęś Boże! Mam 2 pytania:
1.Czy kiedy w przeszłości spowiadałem się z przeklinania słowami *Używałem brzydkich słów* to jest to dla spowiednika wystarczająco jasne określenie? Dodam że teraz już nazywam to tak jak powinienem.
2. Czy zdaniem odpowiadającego kiedy w przeszłości jako młodsza osoba nieświadoma grzechów przeciwko czystości wywoływała w sobie dziwne i głupie myśli które jednak nie były nieczyste ale występowało po nich podniecenie (wtedy nie wiedziałem że ten stan tak się nazywa), ale nie zwracałem na nie uwagi nie czerpałem z niego przyjemności i je ignorowałem to czy takie zachowanie było grzechem?
1. To wystarczająco jasne.
2. Nie wydaje mi się, ale przy tym stopniu ogólności pytania nie jestem pewien.
J.