Zgorszenie 15.06.2022 18:45
Nie wiem, czy dobrze rozumiem wersety biblijne z Listu do Rzymian. Chodzi o Rz 14, 13 - 23
Czy autorowi mówi o tym, by własne przekonanie co do szkodliwości jakiejś potrawy zachować dla siebie, bo mogłoby to urazić współbiesiadującą osobę? Przekładając to na współczesność na przykład: "ten produkt ma dużo konserwantów i barwników itp. więc uważaj bo jest niezdrowe. Aby nie urazić gospodyni będąc w gościach nie należy wybrzydzać tylko zjeść choćby miało mi to zaszkodzić.
Z góry dziękuję za wyjaśnienia
Chodziło wtedy nie o to, czy jedzenie jest zdrowe czy nie. Raczej, czy chrześcijanin może wszystko jeść, czy, zgodnie z prawem Mojżeszowym, niektóre pokarmy uznać, jak Żydzi, za nieczyste i ich nie jeść. Mogło też chodzić o pochodzenie mięsa. Ot, wiadomo, że "sklepy mięsne" bywały w tamtych czasach przy świątyniach. Więc mięso z takiego "sklepu" (jatki), mogło być mięsem z ofiar pokarmowych składanych bóstwu. A Paweł pisze, że jeść można, ale trzeba uważać, by:
a) nie postępować wbrew swojemu przekonaniu - to o tych, co mimo wszystko uważali inaczej niż Paweł
b) nie należy gorszyć tych, co takich rzeczy ( i jednych i drugich) nie jedzą.
J.