Gość 18.04.2022 22:40
Szczęść Boże, czy jeśli podczas czytania książki (zwykłej powieści w której nawet nie przypuszczałabym że są treści erotyczne) poczułam podniecenie seksualne- którego absolutnie nie chciałam poczuć to popełniłam grzech ciężki?
Na pewno nie. Poczuć podniecenie seksualne, a przyzwolić na nie, chcieć go, a zwłaszcza już korzystać z niego to zupełnie co innego. reakcje organizmu nie są grzeszne. Grzeszne bywają decyzje woli.
J.