Gość12 10.04.2022 13:08

Szczęść Boże.
Mam pytanie dotyczące grzechu rozkojarzenia i nieuważania na mszy św.. W Niedzielę Palmową przystąpiłem do spowiedzi, ale w związku z tym, że jest to czas tuż przed Wielkanocą było wielu ludzi. Niestety było to w trakcie mszy św. i mimo, że starałem się naprawdę uważać to uciekałem myślami do spowiedzi. Gdy wreszcie nadeszła moja kolej (było to w czasie ,,Święty, Święty, Święty" i w czasie przeistoczenia Chleba), to potem mimo, że miałem już odpuszczone grzechy znowu od czasu do czasu uciekałem myślami. Czy takie rozkojarzenie i nieuważanie są grzechem ciężkim? Oczywiście starałem się skupić na mszy św. a nie ciągle rozmyślać o spowiedzi więc nie było to w pełni dobrowolne, aczkolwiek nie zawsze.

Odpowiedź:

Nie, to nie grzech ciężki. Na pewno.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg